Co zrobić żeby szybciej wyleciał? POMÓŻCIE. 1 ocena Czas wygenerowania strony: 0.27466600. Zapisz si
Fakt, nie wszyscy tak uczą. Ważna jest też dyscyplina, bo projektowanie i cała ta aktywność koncepcyjna, to jest 10–15 procent wszystkiego, co trzeba zrobić, żeby tę architekturę realizować. Reszta to żmudne opracowywanie i uzgadnianie projektu. - I tutaj trzeba charakteru? I przekonania, że to wszystko warto zrobić.
Naukowcy spierają się, jaki jest idealny interwał powtarzania. Naukowcy nie są nawet pewni, która metoda – zwiększanie interwału, czy raczej trzymanie tego samego interwału – jest bardziej skuteczna. (Obie działają, choć częściej poleca się zwiększanie interwału czyli na przyklad 2-5-9 dni zamiast 3-3-3 dni).
Aby zacząć wcześniej wstawać lepiej zrezygnuj z funkcji drzemki w budziku, ponieważ najczęściej nie kończy się ona tylko na 5 minutach. Dodatkowe kilka minut nie sprawi, że się wyśpisz. Wręcz przeciwnie, może być Ci ciężej wstać z łóżka, a nawet zaśpisz. Jeśli obawiasz się, że mimo postanowienia, że wstaniesz tuż po
Co zrobić by czas szypciej leciał? 2010-12-31 15:07:52; Co zrobić żeby soczek leciał? 2013-12-24 20:42:12; Jak zrobić audio w skuterze? 2011-03-31 11:04:05; Jak zrobić coś podobnego do pistoletu na kulki (żeby strzelało) 2008-10-17 15:16:59; Dlaczego w skuterze strzela z tłumnika? 2014-12-09 19:33:57; Co zrobić żeby nie strzelało
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Odpowiedzi Ja zawsze robię te rzeczy:-rysuje-wysyłam liściki do różnych osób-rzucam częściami gumki na włosy innych-wyobrażam sobie że jestem gdzieś w tropikach i tam latają takie duże komary -patrze się pani prosto w oczy i kto pierwszy odwróci wzrok ten przegrywa-szturcham kolegę/koleżankę z ławki łokciem a potem udaje że to ni ja-jem kanapkę-jem drożdżówkę-rysuję po zeszycieno :Dmyślę że pomogłam~! gindaal odpowiedział(a) o 21:54 Spij w ostatniej lawce. ;D Makarema odpowiedział(a) o 21:54 tak! ja pięknie zarysowałam cała okładkę zeszytu na lekcji, bo pani myślała że notuję ,*D ucz się :) nie no nie, będzie jeszcze gorzej... najlepiej sobie rysuj coś na ostatnich stronach zeszytu, myśl o tym, co zrobisz po lekcjach i co masz na obiad xD ja tak robie i lekcje trwają jak 5 minut :) Malina P odpowiedział(a) o 17:36 Ja robię np:KrzyżówkiMyślę o serialach i filmachRysujęGadamRobię wzorki w zeszycieAlbo słucham nauczyciela bo naprawdę nie mam pomysłu co ze sobą zrobić XD blocked odpowiedział(a) o 21:54 Słuchaj muzyki, rysuj lub wysyłaj smsy do kogoś ;)) yyy wyjsc do domu w czasie lekcji i powiedziec ze Ci sie nudzi a jak walnie bunta to but w twarzyczke i musisz ze musisz isc i idziesz;> Może zaczniesz rozmowę z nauczycielem? Np. nauczyciela od historii, zadaj jakieś pytanie nie dotyczące tematu i zadawaj co rusz pytania, to wtedy inni będą się nudzić, a Ty dowiesz się kilku ciekawych rzeczy. Na angielskim możesz trzymać telefon w piórniku i grać w grę. Na wuefie wziąć jakąś gazetę, lekturę czy książę, albo podręcznik i uczyć się. Jest wiele sposobów na zabicie nudy ;) blocked odpowiedział(a) o 21:56 rysuj, gadaj, czytaj książkę... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności Wyniki: KOMENTARZE (6) / ODPOWIEDZI (7) chwilę temu 2012-04-11 21:24:52 słuchaj co mówi nauczyciel chyba że zanudza to porysuj w zeszycie, posłuchaj muzyki, pogadaj z kimś z ławki ; )) najlepiej słuchać bo później się nic nie rozumie ; ) Odpowiedz na ten komentarz jednorozcesawsrodnas 2012-04-11 19:51:31 Uczyć się a nie zbijać bąki... ! Odpowiedz na ten komentarz patrynix 2012-04-11 19:39:44 Najlepiej to usiąść w ostatniej ławce i pogadac z kolega/kolezanka albo popisac sms'y z przyjaciómi albo z dziewczyna jak zając sie lekcja albo odrabiac prace domowe Odpowiedz na ten komentarz fenomenalnyyy36 2012-04-11 20:33:38 wyciagasz telefon / mp3 siadasz gdzies na koncu , nakladasz sluchawki i odpalasz jakas dobra muze. Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2012-04-11 19:32:44 hmm siadac w ostatniej lawce i gadac o glupotach z kolegami/kolezankami, cos sobie przekasic, posluchac muzyki, pospac ewentualnie zajac sie lekcja dotychczas dzialalo jak dla mnie ;] Odpowiedz na ten komentarz Darcia15 2012-04-11 19:58:21 Popracuj na lekcji dużo szybciej mija czas. Albo tak jak niżej napisali, nic nie rób xD Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz. Twoja przeglądarkablokuje reklamy Drogi użytkowniku,Dziękujemy Ci że nadal nas odwiedzasz. Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie. Dzięki odblokowaniu adblocka jesteśmy w stanie nadal funkcjonować i pomagać naszej społeczności. Dzięki za wsparcie! To okno zostanie zakmięte za 10 sek
Kto nie pamięta, jak w dzieciństwie podróż samochodem wydawała się niekończącą się historią, a lekcja matematyki trwała wieczność. Dziś babie lato jest jak zapowiedź nadchodzących mrozów, zdanie „kiedy to zleciało” brzmi jak mantra, a urodziny i święta przychodzą każdego roku o wiele za wcześnie. Brzmi znajomo? – Wcale nie musi tak być . To jak doświadczamy upływu czasu jest różne w różnych sytuacjach – mówi psycholog Steve Taylor, starszy wykładowca na Leeds Beckett University, autor książki „Making Time”. – Sposób postrzegania czasu mogą zmieniać środki odurzające, sytuacje traumatyczne czy stan przepływu, którego doświadczają sportowcy. Kluczowe jest zrozumienie procesów psychologicznych, które się za tym kryją. Dlaczego czas przyspiesza wraz z wiekiem? Badania Taylora zdają się potwierdzać istnienie dwóch podstawowych praw. Po pierwsze: czas wydaje się przyspieszać wraz z wiekiem, po drugie – czas wydaje się zwalniać, gdy jesteśmy wystawieni na nowe wrażenia, doświadczenia, trafiamy w nieznane środowisko. W obu przypadkach kluczowym czynnikiem jest związek między naszym postrzeganiem czasu a ilością informacji (bodźców, emocji, myśl), które przetwarzamy. Im więcej nowych informacji, tym czas wydaje się upływać wolniej (czy raczej: mamy wrażenie, że upłynęło go więcej, bo nasz umysł przetworzył więcej danych). Wyjaśnia to, dlaczego w dzieciństwie czas tak się dłuży – świat jest dla dzieci fascynującym miejscem, pełnym nowych wrażeń i pierwszych doświadczeń. Wraz z wiekiem otoczenie staje się coraz bardziej znajome, a my coraz mniej wrażliwi na codzienne doświadczenia (przetwarzamy mniej informacji, więcej przyjmujemy za pewnik). Dochodzi do tego fakt, że wraz z wiekiem każdy okres stanowi mniejszą część naszego życia jako całości. Jak wydłużyć czas? Próbuj nowego Zdaniem psychologa tę wiedzę możemy wykorzystać, by świadomie zmienić sposób postrzegania czasu. Po pierwsze w spowolnieniu czasu pomoże wystawienie się na nowe doświadczenia. Podróż w nieznane, wyzwania zawodowe, kurs i zdobywanie nowych umiejętności wśród świeżo poznanych ludzi. Zwiedzając nowe miejsce, z pewnością jesteś bardziej wrażliwy na otoczenie, wszystko jest nieznane i nowe, poświęcasz więc sporo uwagi, by przetworzyć bodźce. Czas się nie dłuży, ale masz wrażenie, że upłynęło go więcej, niż gdybyś pozostał przy biurku i wykonywał rutynowe czynności. Wrócić do „tu i teraz” Drugi sposób, i jak się zdaje bardziej skuteczny, to podejmowanie wysiłku, by być bardziej świadomym codziennych doświadczeń. To tak zwana uważność („mindfulness”), która oznacza zwrócenie uwagi na to, co widzimy, słyszymy, dotykamy, smakujemy lub wąchamy – nie zaś na nasze myśli. Oznacza przeżywanie trwającej chwili wszystkimi zmysłami nie w sposób czysto intelektualny. Skanowanie ciała, śledzenie oddechu, obserwowanie otaczających przedmiotów i zjawisk. Nie jest to więc poszukiwanie nowych doświadczeń, ale zmiana podejścia do doświadczeń już znanych. Praktykę można rozpocząć w każdej chwili, np. w drodze powrotnej do domu, obserwując mijane widoki albo w czasie kąpieli – zamiast pozwalać myślom uciekać w plany na jutrzejszy dzień albo rozmyślania o tym wszystkim, co się wydarzyło w pracy, skierować uwagę na odczuwanie temperatury wody, tego jak spływa po ciele, rozpryskuje się i daje uczucie czystości. – Ten otwarty i uważny stosunek do swoich doświadczeń sprawia, że zwiększamy ilość przetwarzanych informacji i przez to mamy większą kontrolę nad tym, jak postrzegamy czas – podsumowuje Taylor. Nie musimy więc myśleć o czasie jako o wrogu – w pewnym stopniu mamy nad nim kontrolę. I chociaż nie mamy możliwości zatrzymywania chwil, możemy je po prostu uważniej przeżywać. A to chyba najlepsze co możemy zrobić ze swoim czasem. Źródło:
Gdy zapytać przeciętną osobę napotkaną na ulicy, jak jej płynie czas, odpowie, że szybko. Niezależnie, czy jest to pani spiesząca się do pracy, mężczyzna w eleganckim garniturze, czy melancholijnie spoglądający w dal staruszek. Jak świat długi i szeroki narzekamy na brak czasu, a właściwie na jego szybkie uciekanie. Codzienność umyka nam przez palce. Czy jest na to sposób? Im jesteśmy starsze, tym czas mija szybciej Im jesteśmy starsze, tym czas mija szybciej. To fenomen wiele razy rozpatrywany przez naukowców. Podobno znaczenie ma perspektywa czasowa. Im więcej przeżyliśmy, im większe mamy doświadczenie, tym codzienność w konfrontacji z przeszłością wydaje się mniej doniosła. Z wiekiem trudniej nam się zachwycić, zadziwić. Częściej wpadamy w marazm, rzadziej żyjemy tak, jakby każdy dzień był cudem. Jesteśmy bardziej narażeni na wegetację. Zaczynamy żyć byle jak i niedbale. Mamy także mnóstwo obowiązków, ciągle się spieszymy i żyjemy z ciągłymi wyrzutami sumienia, że nie dajemy sobie z wszystkim radę tak dobrze, jakbyśmy tego chciały… Gdy mamy poczucie, że życie gdzieś umyka, warto się chwilę zatrzymać i pomyśleć…dlaczego tak się dzieje. Uważność. Czyli „tu i teraz” Każdy dzień jest taki sam? Nie umiesz powiedzieć, co wczoraj jadłaś na obiad, a co było w niedzielę na kolację? Nie wiesz, czy w tym tygodniu byłaś na dłuższym spacerze? Jaką bluzkę miałaś w środę na sobie? Którą drogą wróciłaś z pracy? Nie, nie cierpisz na amnezję, to nie problemy z pamięcią. Przyczyną może być brak uważności, czyli problem ze skupianiem się na tym, co tu i teraz. Rozwiązaniem mierzącym się z pędzącym czasem i dniami, miesiącami zlewającymi się w jedno ma być zwiększenie osobistej wrażliwości na to, co dzieje się w danej chwili w Twoim życiu. Gdy jesz, skupiaj się na każdym kęsie. Gdy spacerujesz, nie zadręczaj się myślami, poobserwuj przyrodę. Gdy biegasz, pomyśl o mięśniach i wysiłku, jaki Ci towarzyszy…. To nie takie proste? To prawda. Jednak warte wysiłku. Okazuje się, że dzięki uważności i porzuceniu ciągłego stresu oraz wielozadaniowości uczymy się odpoczywać, regenerujemy siły i czujemy się szczęśliwsze. Najlepszymi nauczycielami w tym zakresie są dzieci, które są entuzjastyczne, pełne radości i zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia. Nie jest ważne, co robimy z latami naszego życia. Ważne jest, co robimy w każdej godzinie, a każdą godzinę możemy rozświetlić uśmiechem. Życie umyka Ci między palcami? Być może za wiele bierzesz w dłonie Biorąc życie garściami, wiedz, że dużo ci go ucieka między palcami. Jeśli pragniesz spokojnego harmonijnego życia i poczucia sensu, warto, żebyś nauczyła się odpuszczać. Zrozumienie, że wcale nie potrzebujesz wszystkiego, zrzuca z Twoich ramion ciężar, bez którego idzie się znacznie lżej i przyjemniej. W myśl tej filozofii: zamiast brać z życia pełnymi garściami, czego skutkiem jest uciekanie wielu rzeczy gdzieś „pomiędzy”, lepiej wybrać świadome powolne życie, rozsmakowywanie się każdym drobiazgiem, skupienie się na podstawach, na tym, co ma się aktualnie, a nie na tym, czego się ciągle pragnie. Podstawą ma być umiar i dojście do momentu, kiedy możesz powiedzieć – „tyle mi wystarczy, tak jest dobrze”. Zamiast chcieć więcej, chciej lepiej Życie przecieka Ci między palcami? Masz wrażenie, że nie wykorzystujesz codziennych szans w należyty sposób? Że marnujesz to, co zostało Ci dane? Że żyjesz nie tak, jak trzeba? Że gubisz sens? Często wystarczy zmiana codziennych nawyków. Zwolnienie, dostrzeżenie piękna świata. Czasami wystarczy chcieć mniej, ale mądrzej, czyli na nowo przyjrzeć się swojemu systemowi wartości. Ustalić priorytety na daną chwilę. Posłuchać swoich emocji, dać im prawo głosu, przytulić się do nich i zacząć żyć świadomiej. Nie tak jak chcą inni, ale jak pragniesz Ty sama. Naucz się bawić i cieszyć życiem Jeśli kiedykolwiek zamierzasz cieszyć się życiem – teraz jest na to czas – nie jutro, nie za rok … Dzisiaj powinno zawsze być naszym najwspanialszym dniem. Thomas Dreier Nie musisz od razu skakać w ubraniu Ewy z pomostu, czy tańczyć do białego rana w głośnej dyskotece. Możesz znaleźć „zwykłą” pasję i się nią cieszyć – czytać książki na hamaku, pielić w ogródku, piec pyszne ciasta…Robić tylko jedną rzecz w danej chwili i zatracać się w tym, co kochasz…. Zabawa może mieć różne twarze. Każdy dzień może być inny. I gdy tak jest, czujemy, że żyjemy, pozostając, mimo upływu lat, młode duchem. Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić. Mark Twain
3 sposoby na to, żeby czytać szybciej Musisz przeczytać lekturę szkolną albo specjalistyczną książkę, żeby nauczyć się czegoś nowego? Chciałbyś czytać więcej powieści, a może zależy Ci na tym, żeby szybciej przyswajać wiadomości? Bez względu na Twoje powódki, z pomocą przychodzi umiejętność szybkiego czytania. Zasadniczo chodzi o to, żeby wyeliminować nawyki, które spowalniają czytanie. Te nawyki to duże skupianie się na szczegółach czy wracanie do tekstu, jeśli na chwilę się rozproszymy. Szybkie czytanie skraca czas, który upływa od momentu spojrzenia na tekst, do zrozumienia go przez mózg. Większość z nas czyta tak, że powtarza tekst w głowie. Dlatego etapy są trzy: widzimy tekst, w pewnym sensie go słyszymy i dopiero wtedy sens trafia do mózgu. Szybkie czytanie polega na tym, żeby pominąć etap słuchania. Z oczu prosto do mózgu. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Bo jak właściwie czytać szybciej? Nie martw się. Zdradzę Ci trzy sposoby na to, żeby przyspieszyć czytanie. 1. Nie powtarzaj czytanego tekstu w głowie Czy kiedy czytasz, słowa wybrzmiewają w Twojej głowie? To podstawowa przyczyna tego, że czytamy wolno. Co możesz zrobić, żeby powstrzymać się przed powtarzaniem tekstu w myślach?
co zrobić żeby czas szybciej leciał